Pierwszy dzień listopada nie zawsze jest paskudnie deszczowy lub śnieżny. Tego dnia pogoda była piękna. Natura jeszcze nie zmroziła drzew, które w barwach jesieni wspaniale prezentowały się nad miejscowością. Kilka zdjęć możecie oglądnąć poniżej.

strona o moim hobby – fotografii i tym co jest z nią związane
Pierwszy dzień listopada nie zawsze jest paskudnie deszczowy lub śnieżny. Tego dnia pogoda była piękna. Natura jeszcze nie zmroziła drzew, które w barwach jesieni wspaniale prezentowały się nad miejscowością. Kilka zdjęć możecie oglądnąć poniżej.
Tak się składa, że kościołów dookoła mamy zatrzęsienie więc co pewien czas jakiś da się obfotografować z własnej nieprzymuszonej woli. Niekiedy warunki są podłe i nie jest to przyjemne ale potem na zdjęcia można popatrzyć już z przyjemnością. Czy faktycznie to oceńcie sami. Przedstawiony na tych zdjęciach kościół znajduje się w miejscowości Gwoździec, z którą mam związki sentymentalne – moja babcia pochodziła z tej miejscowości a pamiętam też, że i prababcię tam odwiedziłem jako kilkulatek. Mam tam też chyba jakąś rodzinę … no ale kto to wie ;).
Po nocy, w jednym z najstarszych miast Polski z aparatem. Co z tego wyszło zobaczcie sami i wyciągnijcie wnioski czy warto oglądać to miejsce po zmroku.
Tych, którzy chcą więcej dowiedzieć się na temat tego kościoła odsyłam do wikipedii -> https://pl.wikipedia.org/wiki/Mokrsko_Dolne pozostałym przedstawiam kilka zdjęć tego interesującego budynku. Kościół jest dość stary a jego początki sięgają XIII wieku więc można poczuć odrobinę historii.