Jak co roku w Wielką Sobotę biegliśmy z koszyczkiem pokarmów do święcenia a w koszyku jajka. Tradycyjne, gotowane w łupinach cebuli, brązowe i błyszczące. Jak co roku i tym razem jajka zostały przyozdobione przeze mnie. Oskrobane nożyczkami, ozdobione na szybko wielką ilością linii, kresek, zadrapań. Jak wyszło … zobaczcie sami.
Lepiej jajka skrobać w domu
niż je zjadać po kryjomu.
No a na koniec jajka i tak wylądowały na naszych talerzach … smacznego :).